niedziela, 31 marca 2013

WIELKA NIEDZIELA

Święta Wielkanocne w tym roku jakoś bardziej Bożonarodzeniowe nam przypominają,bo zamiast słoneczka i oznak budzącej się do życia natury, mamy zaspy śniegu i można się pokusić o lepienie bałwana...albo raczej zajączka...
Siedzę w domu przy łóżku Adasia, bo coś znowu od paru dni zdrówko Mu nie dopisuje, i jakoś tak naszła mnie refleksja na temat polskiej tradycji Świąt Wielkanocnych.
WIELKA NIEDZIELA- rozpoczyna się Mszą rezurekcyjną, tzw.prymarią,czyli pierwszą mszą po Zmartwychwstaniu Pana.Jedną z największych atrakcji Świat Wielkanocnych było wielkie obżarstwo,po czterdziestodniowym Wielkim Poście.
Wielkanoc - zawsze było to w Polsce święto rodzinne poświęcone jedzeniu a ponieważ następowało po tak długim poście,wiele było recept na uchronienie od zgagi.W/g najstarszych porad należało zjeść na czczo święconego chrzanu i chuchnąć trzy razy do komina albo zjeść przed śniadaniem usmażone na maśle pokrzywy i już można było przystąpić do gargantuistycznej wprost uczty, o której rozmiarach niewielkie pojęcie dają nam opisy staropolskiego święconego.Chrzan musiał być zawsze w czasie wielkanocnego śniadania,bo:
"Na ostatku baszczu, krzan w nim nadrobiony,
bo Jezus na krzyżu żółciom beł pojony,
Krzan i żółć jeden smak równy ma
To na te pamiotkę jeść go nam kazajo.... pisał w połowie XIX wieku chłopski poeta Walski.
Głęboko wierzono,że ze święconego nic nie może się zmarnować.Okruszyny ciast rozsiewano więc po ogrodzie, skorupki ja wynoszono na grządki,ze święconego chrzanu robiono krzyżyki i wkładano pod węgły domu, aby się go węże nie trzymały.Pilnowano tylko, aby żadnych święconych okruszyn nie zjadły kury "boby piały jak koguty".Kawałki chleba, sera i kiełbasy dawano krowom i koniom, bądź zakopywano w ziemi na znak "że wszystko z niej pracą rąk wydostaje (...)kości z mięsa rozrzucano w polu,by szczury i chomiki szkody nie robiły"...
Pierwszy dzień świąt - Wielka Niedziela- upływał na ogół w ścisłym gronie rodzinnym, dopiero poniedziałek wielkanocny był dniem składania wizyt sąsiadom i znajomym.
Życzymy wszystkim wielu błogosławieństw Bożych Zmartwychwstałego Chrystusa.
Po Niedzieli spędzonej w gronie rodzinnym, przeważnie na jedzeniu życzymy wszystkim wspaniałego nadchodzącego Poniedziałku Wielkanocnego ,pełnego harców i swawoli - poniedziałku, słynącego z oblewaniem się wodą, czyli Mokrego Dyngusu.... no i jeszcze bogatego Zajączka.
Adaś z mamą.


13 komentarzy:

  1. I Wam Kochani radości...dużo, dużo radości w te Święta! :* A zdrówka to na cały rok wam życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. któreś sieta musza byc biale
    wypadlo na te ;)


    wesolych swiat i duzo zdrowka :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Pani Danusiu, życzę Pani, Adasiowi oraz całej Waszej rodzinie pogodnych, radosnych, a przede wszystkim spędzonych w gronie rodzinnym świąt Wielkiej Nocy. Niech Zmartwychwstały Chrystus napełni Wasze serca pogodą oraz miłością. Buziaki dla Adasia :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Danusiu:) życzę Wam Wszystkim by te święta przyniosły spokój, radość i ukojenie codziennych trudów.
    My wreszcie jesteśmy razem i choć to, w tej sytuacji jaką znasz nie jest łatwe, ale przy pomocy dobrych ludzi dajemy radę. Musieliśmy skorzystać z pomocy fachowej medycznej ale już dobrze i mamy nadzieję że te święta dadzą znowu początek tego co w życiu dobre.
    Czekamy na wiosnę jak wszyscy i wierzymy w to że przyniesie ona nam i Tobie Danusiu oraz Twojej Rodzinie wiele radości i pomyślnego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wesołych zdrowych Świąt wiosny i pogody ducha. Dobrze Danusiu, że się odezwałaś, martwiłam się Twoim długim milczeniem. Całuję Was mocno. Ania

    OdpowiedzUsuń
  6. Wesołych Świąt wam Życzę
    Ania z Krakowa

    OdpowiedzUsuń
  7. Choć już po świętach Wielkiej Nocy, życzę Wam by radość i Zdrowie zawitały u Was aż do kolejnego Dnia Zmartwychwstałego Chrystusa, by za rok ponownie życzyć Wam tego, co najistotniejsze w Życiu. Dziękuję Danusiu za te mądrości a i może przesądy polskie. Części nie znałam i fanie jest posłuchać Kogoś z większym doświadczeniem. Wiosny w życiu i za oknem Wam życzę! :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Danusiu, mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze, kochana:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam właśnie pytać o to samo co mama Franka kilka dni temu. Czu u was wszystko dobrze? Mam nadzieję, że tak...

    OdpowiedzUsuń
  10. Danusiu, napisz coś do nas wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Danusiu jak tam u Was

    OdpowiedzUsuń
  12. Święta, święta i po świętach a razem ze świętami odeszła też zima i przyszła wiosna. :)
    Polecam ciekawą stronę: www.likwidacja-barier.pl

    OdpowiedzUsuń