W najśmielszych marzeniach nie przypuszczałam, że tyle Osób zechce nam pomóc! W najśmielszych marzeniach... Nigdy nie przypuszczałam, że tylu Ludzi, którzy przecież przed Świętami mają swoje sprawy, swoje zmartwienia, znajdzie czas i chęci by przystanąć, poznać nasz los i pomóc. Wczoraj cały dzień beczałam ze wzruszenia. Przepraszam Aguś, że nie zadzwoniłam, ale nie potrafiłabym wydusić z siebie słowa... Jeszcze na dodatek zebrało mi się na wspominki, jaką to miałam "wystawną" Kolację Wigilijną w ubiegłym roku... eh... Gdyby nie paczka od pewnego Anioła, siedziałabym przy opłatku i kartoflach (nawet na chleb nie miałam, bo wszystko poszło na Adasiowy wózek), a tak, choć śledzie do tego miałam...
Kochani, jesteście prawdziwymi Aniołami, nawet chyba nie potrafię Was teraz wszystkich wymienić. Aguś, Mirku, Ewo, Jarku, Kiniu, p. Kasiu, p. Basiu, p. Anno, p. Małgosiu, p. Wiesławie, p. Agnieszko W., p. Moniko, p. Eleonoro, p. Izabelo, p. Tereso, p. Agnieszko D., p. Agnieszko K. z Ruśca, p. Magdaleno, p. Agnieszko K. z Tych, p. Piotrze, p. Urszulo, p. Elżbieto G., p. Iwono, p. Sylwio, p. Paulino, p. Elżbieto S. wszyscy, którzy pomagaliście udostępniając, informując znajomych, umieszczając apele na swoich poletkach przeogromne dzięki. Będę Wam wdzięczna do końca życia. Nigdy nie zaznałam tyle dobra. Czuję się bezpiecznie, mam co jeść, na subkonto wpływają pieniążki, więc mam na miód i inne pilne Adasiowe potrzeby... pewnie z tego poczucia bezpieczeństwa i nadmiaru emocji w ciągu ostatnich dni, dziś przespałam ciurkiem calutką noc. Zwykle śpię jakieś 2,5 godziny, a tu dzisiejszej nocy zasnęłam na 9 godzin i nic nie było w stanie mnie ruszyć. Chyba sam Pan Bóg czuwał nad Adasiem i resztą Szkodników, że nic się nie stało, bo ja spałam jak zabita.
:)
OdpowiedzUsuńBuziaki Danusiu kochana, dla Was wszystkich:)
Wspaniale :)!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jest tyle Dobrych Aniołków dla Adasia i jego Rodziny:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i serdecznie pozdrawiam.Postaramy się o Was pamiętać.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń„Jestem nie po to, aby mnie kochali i podziwiali, ale po to, abym ja działał i kochał. Nie obowiązkiem otoczenia pomagać mnie, ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o człowieka".
J. Korczak - Pamiętnik W: Pisma wybrane. T. IV. 1978, s.344
PAMIĘTAM ZAWSZE EWA D.
Dziękuję... Bardzo dziękuję za pomoc rzeczową i za wszystko, co dla mnie robicie kosztem swojego prywatnego czasu. :*
OdpowiedzUsuńDanusiu
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego na te Święta ...
teraz już będzie tylko dobrze- musi
Pozdrawiam
Teska Tereska
Może trochę późno, ale wszystkiego dobrego, zdrowia, siły, przyjaciół...
OdpowiedzUsuńAdasiowi wszystkiego dobrego imieninowo... Całuje Was mocno. Ania
Kochana Aniu , bardzo bardzo serdecznie dziękuję za pamięć , za Twoje Dobre Serducho.
UsuńDziękuję za to ,że jesteś!!!
Dla Ciebie i dla Twoich bliskich życzymy jeszcze świątecznie i na Nowy 2013 Rok wszystkiego co dobre i piękne, a nade wszystko zdrówka.