niedziela, 16 grudnia 2012

O POMAGANIU

Kochani, jak widzicie, w lewym marginesie pojawił się apel o pomoc, tym razem nie dla nas. Wczoraj przeczytałam posta Ani, cudownej mamy trójki dzieci, w tym chorej Cysi i od tej pory nie mogę przestać myśleć, jak mogę im pomóc. W końcu sama potrzebuję pomocy i wciąż o nią proszę, i gdyby nie dobroć Ludzi  niejednokrotnie nie wiem, jak ta cała nasza sytuacja by się zakończyła. Wiele zatem nie mogę, ale mogę Was, Czytelników tego bloga doprowadzić do bloga Ani i mogę prosić, byście nie pozostawili ich bez pomocy. Jeśli macie takie możliwości, to wspomóżcie tę Rodzinę choć drobną wpłatą, jeśli nie, przekażcie informację dalej via internet, czy tak zwaną pocztą pantoflową, tak jak to czynicie w naszym przypadku.
Wiem, że zbliżają się Święta, że jest to czas, w którym mamy mało czasu i ogrom wydatków, tym bardziej dziękuję tym, którzy jednak przystanęli i pomogli. Na subkoncie Adasia zaczęły się w ubiegłym tygodniu pojawiać pierwsze, po naszym apelu, wpłaty. Mamy pierwsze 30 zł. Dziękuję za deklaracje pomocy, dziękuję Tobie Kinia, za umieszczenie informacji o nas na Twoim blogu, Tobie Aga, za zmobilizowanie znajomych (jak zwykle), umieszczenie apelu na fanpage'u Frania (a Francyś ma fanów wielu) i za to, co planujesz . Dziękuję za udostępnianie apelu znajomym, za zapraszanie ich do wydarzenia, za lajki i kliki "fajne" na NK, za wszelkie formy pomocy. Ajlawiu! Mam nadzieję, że powolutku uzbieramy na miód i że Ania, Filip, Cysia i Tomaszek będą mieli radosne Święta, bo nie zabraknie im żywności, ani choć drobnych podarunków dla dzieciaczków pod choinką. ;)

18 komentarzy:

  1. Smutne
    czemu dzieci tak cierpią
    Pozdrawiamy Was
    Uda się
    Uda się wam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Zdaję sobie sprawę, że takich rodzin, które spędzają smutne Święta przy pustym stole, jest mnóstwo...

      Usuń
  2. Nie ma za co :*
    jest i na blogu i na dwóch ogólnopolskich dużych forach :)
    mam nadzieję, że to coś pozytywnego przyniesie :)

    pozdrawiam bardzo ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kinia, wszystko dotarło całe i zdrowe. Ogromne dzięki!!! Zwłaszcza za to, co zrobiłaś własnoręcznie!!! :* :* :* Nawet nie wiesz, ile radości mi sprawiłaś...

      Usuń
    2. cieszę się ogromnie, że dotarło... prześlę więcej po świętach, to było tak na szybko

      Usuń
  3. Bardzo wierzę w to, ze znajdą się Dobrzy Ludzie, którzy Wam i Ani pomogą.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. juz biegne na poczte...ogromnie ogromnie pozdrawiam
    Monika, byla sasiadka oraz wieczna fanka Francy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Monisia, wielkie wielkie dzięki. Ja również należę do grona fanów Francysia. :) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W drodze juz. Daj tylko znac jak dojdzie bym wiedziala ze nie zaginela :-)
      Wesolych, spokojnych Swiat zyczymy.
      Monika ( fanka Franka) i chlopaki
      :-) :-)

      Usuń
    2. Jasne, że dam znać. Jeszcze raz bardzo dziękuję. :)

      Usuń
    3. Aaa i oczywiście wesołych Świąt Tobie i Chłopakom, chociaż mam nadzieję, że będziesz do nas zaglądać... ;)

      Usuń
    4. Pewnie ze bede:-)

      Ciesze sie ze tu trafilam :-)
      Jeszcze raz jak najweselszych Swiat, szczescia i zdrowia w Nowym Roku!!!!

      Zeby tylko poczta polska dostarczyla wsio na czas.......ale w radio mowili ze spoko :-)
      Ogromnie pozdrawiam
      Monika, chlopaki 3 ( 2 male, jeden duzy) i pies ( tez facet)

      Usuń
    5. Ja również życzę jeszcze raz cudownych Świąt (ja cudu doświadczam już teraz dzięki Wam) i beztroskiego Nowego Roku.
      U nas z psem i kotem w domu jest 5 bab i 2 facetów. ;)

      Usuń
  6. Jestem poruszona Pani Apelem o pomoc Dla Cysi i jej rodziny!!! Udostępniłam go na swoim blogu i sama postaram się pomóc. Pozdrawiam i życzę wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  7. inKa, dziękuję bardzo. Dzięki takim osobom będzie im łatwiej. Każda pomoc, która przynosi choć minimalną ulgę jest ogromnie ważna i potrzebna.

    OdpowiedzUsuń