No i jednak gronkowiec dał o sobie znać. Ponieważ Adaś ze względu na problemy z krzepliwością krwi nie może przyjmować antybiotyków, bo te zmieniają wartości płytek, dostał syrop Fluconazole i lekarka zaleciła podawanie mu większej ilości miodu Manuka, tj. 3 razy dziennie po 2 łyżeczki. Koszt jest ogromny, bo przy takim dawkowaniu musimy liczyć się z wydatkami w granicach 600 zł/ m-c. Jeśli ktoś z Was może nam w jakikolwiek sposób pomóc, to bardzo bardzo proszę. Będę ogromnie wdzięczna.
U Adasia był dziś Mikołaj z Hospicjum. Młody bardzo się cieszył. Dostał paczkę, a w niej obiadki BoboVita, wysokoenergetyczne preparaty spożywcze, środki do mycia i pielęgnacji ciała. I Szymuś dostał misia... Było świetnie, uroczyście, a jednocześnie tak miło i serdecznie. Dziękuję sprawcom całego zamieszania. jesteście cudowni!
Mam nadzieję, że znajdą się darczyńcy Miodu ...Zresztą Danusiu Ty wiesz ...
OdpowiedzUsuńDobrze, ze Mikołaj Was odwiedził. Trzymam kciuki za Dobrych Ludzi, którzy pomogą Wam uzbierac na miód.
OdpowiedzUsuńBuziaki