czwartek, 22 listopada 2012

DNI PEŁNE ATRAKCJI

3 dni temu ciśnienie zaczęło mi znowu płatać figle. Od tej pory jestem w kiepskiej formie, za to Adaś i mama wręcz przeciwnie. Mama zaserwowała mi nie lada atrakcję w postaci ucieczki z domu, a Adaś do dzisiejszego dnia był rozbrykany jak nie wiem. Dziś się wyciszył troszkę, uspokoił. Może to przez pogodę.
Jak się pozbieram, to napiszę więcej.

1 komentarz:

  1. Zdrowiej Danusiu KOchana. Podziwiam Cię bardzo i życzę dużo zdrowia . Ty wiesz, że Tobie nie wolno chorować.
    POzdrawiam, Anna.

    OdpowiedzUsuń