Dziś Adaś miał lekcje polskiego i muzyki. Wyobrażam sobie, że wielu z Was zastanawia się po co mu to i jak takie lekcje wyglądają. Otóż już spieszę z wyjaśnieniami. Lekcje wcale nie są "na luzie". Nauczycielka Adasia czyta Mu wiersze. Adaś najbardziej lubi Jana Brzechwę. :) Ale uwielbia też wiersze Juliana Tuwima, Marii Konopnickiej, Aleksandra Fredry (np."Paweł i Gaweł") i jeszcze wielu innych przedstawicieli klasyki dziecięcej.
Zaczynają więc od "Sowy"- Jana Brzechwy, Pani Beatka mówi wiersz, a Adaś we właściwych momentach recytuje: "Uhuuu, uhuuu".
Później Nauczycielka masuje rączki Adama i kiedy już jest dostatecznie rozluźniony rozpoczyna się lekcja muzyki połączona z wuefem. Grają na różnych instrumentach (m.in. kołatka, talerze, dzwonki), rzucają owalną piłeczką z dzwoneczkiem w środku, grają na keyboardach. Następnie "przerabiają" dźwięki z książeczki dźwiękowej, bądź tablicy. Nauczycielka, na ten przykład, opowiada Adasiowi o karetce pogotowia jadącej do chorego, jednocześnie puszczając mu dźwięk karetki. Pokazuje Mu różne inne dźwięki i struktury, podsuwając do zabawy reklamówki foliowe, czy kulki z papieru. Adaś nauczył się mówić "Bata" (z akcentem na drugą sylabę), już nie mówi "tata" na panią Beatkę.
Adaś z instrumentami muzycznymi i innymi pomocami dydaktycznymi |
Co to daje? Adaś dzięki tym lekcjom (które trwają 2-2,5 godziny dziennie) robi ogromne postępy w komunikacji werbalnej i sprawności manualnej, korzysta ze zmysłów dotyku i słuchu, ponieważ prawie nie widzi. Całkiem sporo rozumie. Jego świat dzięki tym lekcjom jest bogatszy, bo co mógłby poznać, czego się nauczyć, słysząc wciąż te same dźwięki wkoło, czując pod paluszkami wyłącznie pościel lub kota?
Adaś Muzykant |
Aniu, Twoja Cysia z tego, co wiem, też robi postępy dzięki Tomaszkowi.
Piszę o tym wszystkim dlatego, że dla mnie te postępy, na poziomie zdrowego dwulatka, znaczą tyle samo, co ukończenie studiów przez Karolinę.
Mówi się, że muzyka leczy :) Adasiowi na pewno dobrze zrobią takie lekcje.
OdpowiedzUsuńJustynko ,to prawda ,są różnego rodzaju terapie i jest też muzykoterapia i dzięki Adasia postępom w komunikacji werbalnej i sprawności manualnej,widzę jakie ta terapia ma znaczenie dla tak ciężko upośledzonych dzieci jak Adaś.
UsuńPozdrawiam.
kap kap kap... o klawiaturę :)
OdpowiedzUsuńI nie tylko o klawiaturę , bo Adaś doskonale sobie radzi z innymi przyrządami dydaktycznymi.
UsuńA kap kap kap na klawiaturę dotyczy teraz mnie , bo mi łzy radości kapią i to Ty Justynko,sprawiłaś ,że się rozczuliłam.
Dziękuję!!!
A wiesz Danusiu, że byłam dziś rano w Radiu Opole i po nagraniu rozmawiałyśmy o Tobie wraz z Justyną (bistro mamą) z p redaktor? Gdybyś mieszkała w Opolskiem już byś miała "na karku" panią redaktor:)
OdpowiedzUsuńWszyscy powiedzieli zgodnie (a była jeszcze z nami jedna blogerka, Natalia), że jesteś niezwykłą osobą. Wzruszenie było ogromne, Justyna się poryczała..
No.
A Adaśko cudny. Dobrze, że są takie fantastyczne panie nauczycielki.
:*
Aga,Ty mnie kiedy do zawału doprowadzisz tą Twoją dobrocią.
UsuńJa przez Ciebie i Justynkę[bistro mamę]normalnie się poryczałam - z radości.
Dzięki za obgadywanie mnie :]hi hi buźki dla Was...normalnie Was adoruję!!!
A jak będziesz mnie tak wychwalać,to w piórka obrosnę i jestem trochę zażenowana pochwałami,bo nic takiego znowu nie robię.
Buziolki...
Brawo Dla Adasia
OdpowiedzUsuńDanusiu jesteś super Mama
Pozdrawiamy cie
Danusia wysłałem ci e-mail z akceptacją do bloga prywatnego za akceptujesz do prowadzenia bloga prywatnego.
Dziękuję Kochani za miłe słowa uznania.
UsuńA e-mail jeszcze nie dotarł, ale nie ma sprawy.
Pozdrawiam.
Adaśko! Wielkie brawa!!!
OdpowiedzUsuńDanusiu, a dla Ciebie? ja to bym Ci nawet Nobla dała, żeby to tylko ode mnie zależało.
Gdybym mieszkała bliżej, pomogłabym Wam fizycznie, ale cóż, odległość spora.
Mam nieśmiałą nadzieję, że Twój blog wygra!
Kochana Jesteś niepoprawną optymistką...
UsuńDziękuję za uznanie, ale jest tyle wspaniałych blogów,że ja już szans żadnych nie mam.
Zresztą ja już jestem wygraną...naprawdę.Spotkałam tylu wspaniałych ludzi co do mnie zaglądają, tyle wspaniałych ludzkich Serc, tyle miłych wypowiedzi ...czuję się na prawdę doceniona i utwierdzona w tym ,że to co robię dla Adasia mam sens .Dziękuję ,że jesteś Naszą wierną czytelniczką ,że rozumiesz mnie ,że podtrzymujesz na duchu ...I TO JEST MOJA WYGRANA!!!
Jesteś Kochana.Pozdrawiam cieplutko.
zdolny chłopak :)
OdpowiedzUsuńostatnie zdjecie to Adaś muzykant :)
Żanetko masz rację ,dziękuję za podpowiedź .Za chwilkę naprawię niedopatrzenie i podpiszę to zdjęcie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie dla uzdolnień Adasia - też jestem dumna z Niego.
Pozdrawiam
Danusiu :) jak dobrze, że są dobrzy ludzie :)
OdpowiedzUsuńa Ciebie podziwiam bardziej z dnia na dzień :*
Kinia , no co Ty? a za co to niby?
OdpowiedzUsuńPrzecież ja nic nie robię takiego.
Pozdrawiam.
Dana, a nie myślałaś, żeby z tych swoich Szkodników jakiś zespół muzyczny stworzyć? Instrumenty masz... muzyka leczy... ;)
OdpowiedzUsuńA wiesz Olu , to nawet pomysł...
OdpowiedzUsuńTylko co by Moi biedni sąsiedzi zza miedzy pomyśleli...miauczenie Baśki, wycie Pinia,jazgot Fiony,Szymkowe wariacje,Adaś wirtuoz , no i do tego ja, Karolina,moja mama...no nie !!! mieszkańcy Naszej ulicy dali by Nam chyba eksmisję.ha ha ha!!!
Ty - dyrygent. No tak, zapomniałam, że to Adaś ma takie zapędy... ;)
OdpowiedzUsuńOleńko nie wiem jak by to ugryźć z tym dyrygentem, bo mną dyryguje Adaś...wiadomo ,celebryta i pępek świata.Raczej gdzieś tam w tyle siebie widzę...hi hi hi...
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńKochana Danusiu jestem pod wielkim wrazeniem i ciesze sie razem z Toba z postepow Adasia...oby tak dalej ! Pozdrawiam serdecznie i zycze Adasiowi,oraz Tobie duzo zdrowka ,buziaczki:) Halinka...Kocham Kwiaty
OdpowiedzUsuńMoja Kochana Halinko , Jesteś Niesamowita !!!dziękuję...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ,że dzięki takim kochanych ludziom jacy Nas otaczają , damy radę i Adaś kroczek po kroczku bedzie czynił postępy.
Dziękuję Skarbuniu.
CIESZĘ SIĘ ŻE ADAŚ CHCE SŁUCHAC WIERSZY I ROZUMIE,CIESZĘ SIE RAZEM Z TOBA Z JEGO PESTĘPÓW.ŻYCZĘ WAM OBOJGU,WYTRWAŁOŚCI I CZEKANIA NA LEPSZE JUTRO.POZDRAWIAM SERDECZNIE.BUZIAKI***
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za życzenia i za ciepłe słowa.
UsuńMam prośbę podpisujcie się Anonimowi ,bedzie mi łatwiej Wam odpowiadać ,bardzo proszę.
Pozdrawiam cieplutko i bardzo , bardzo dziękuję.
OK Danusiu,jeszcze raz wszelkiej pomyślności wam życzę z całego serca.Elżbieta:)
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ ELŻUNIU,dla Was też wszystkiego co najlepsze.
UsuńMiłego dnia.
Musimy się cieszyc z każdego dnia z tego co mamy i kogo mamy.Pozdrawiam.Elżbieta K.
OdpowiedzUsuńMasz rację Elu,ja gorąco dziękuję Bogu ,że mam Adasia.
UsuńMoje życie dzięki Niemu jest o wiele piękniejsze , bo każdy Jego najdrobniejszy kroczek postępu nadaje mojemu życiu sens.
Widzę, że Adaś nie ma lekko, też musi zapracować na swój "kawałek" chleba. Ale jest wspaniały. WSpaniała jest p.Beata. Najważniejsze, że Adaś chętnie pracuje i są postępy. Prosimy o częstsze relacje:)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Kochani :)
No niestety Aniu"nie rabotajesz, nie kuszajesz"mówi przysłowie.hi hi hi!!!Adaś też należy do tej grupy ludzi i wziął sobie do serca tę zasadę, bo codziennie ciężko pracuje.I o dziwo , jak jest wolna sobota i niedziela to tęskni za p.Beatką i ciągle powtarza "Bata" i Uchuu, uchuu,czyli wiadomo ,że nie ma P.Beaty i Jej czytania wierszy.
UsuńP.Beatka jest niesamowitą nauczycielką ,jest polonistką i dziękuję serdecznie Dyrektorowi Gimnazjum ,że pracuje z Adasiem.
Zresztą mam szczęście do nauczycielek Adasia , bo już kilka ich było i Adaś bardzo szybko nawiązał z Nimi kontakt.
Dlatego tak walczyłam o nauczanie do 25-tego roku życia dla Adasia , bo widzę ,że ma to sens.
Brawa dla Adasia! Mądry chłopak :)
OdpowiedzUsuńDzięki za uznanie.
UsuńAle te Nasze dzieci są mądre..Nieprawdaż?.Twoja Zosieńka też dzielna, inteligentna dziewczynka, bo to są dzieci WYJĄTKOWE!!!!
Danusiu,dzielna Mama, dzielny syn:).Jak widać na zdjęciach zajęcia muzyczne sprawiają Mu przyjemność...jest taki uśmiechnięty:)Ogromne uściski dla Was. Beata
OdpowiedzUsuńKochana Beatko,Adaś już od dawna jest fanem muzyki i ciągle w użyciu jest odtwarzacz i MP3.Nawet jak śpi to po cichu leci muzyczka.
UsuńMa różne zabawki grające i keybordy,bo to jedyne co Go uspakaja nawet w stanach dużego napięcia mięśniowego.
Pani Beatka to dobrze wie i wykorzystuje to w pracy z Nim.
Beatko ,muzyka jest formą terapii i jak mówią niektórzy- łagodzi obyczaje.
Serdecznie pozdrawiam.
kochani sercem jestem z wami . Pozdrawiam i usmiech serca zostawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za Serce i pamięć o Nas.
UsuńSercem pozdrawiam.
Danusiu dziękuję za telefon . Sercem jestem z wami . Kornelia .
OdpowiedzUsuńDziękuję Nelu ,dziękuję serdecznie ...Jesteś kochana.
UsuńPozdrawiam Was serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńżyczę miłego dnia;)))
Wzajemnie ,dziękuję za odwiedziny.
UsuńSzczęśliwości wszelkiej.
Całym sercem jestem z wami:)Elżbieta.K...
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana Elżbieto.
UsuńBardzo się cieszę ,że mam wokół tyle wspaniałych ludzkich serc.
Pozdrawiam serdecznie.
pozdrawia cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za odwiedziny na blogu Adasia.
UsuńBardzo proszę kochani Anonimowi, podpisujcie sie chociaż imieniem.
Jestem szczęśliwa ,że czytacie , piszecie i JESTEŚCIE!!!
Pozdrawiam cieplutko.
Oczy za mgłą, Danuś jesteś dzielną osobą.A Adaś cudownym dzieckiem ,Wybacz chciałabym więcej napisać ,ale mgła zasłania mi oczy. Sercem jestem z Wami.Danuta
OdpowiedzUsuńDanusiu ,dziękuję za miłe słowa uznania.
UsuńMuszę być dzielna , bo mam WYJĄTKOWEGO SYNA.
Sercem pozdrawiam.
Adasiu pamiętaj że jesteś wyjątkowym chłopcem!Buziaczki dla Ciebie i mamusi:*:*
OdpowiedzUsuńDrogi/a Anonimie, Adaś jest WYJĄTKOWY,ja to ciągle powtarzam i codziennie się w tym przekonaniu utwierdzam.
UsuńWzajemnie posyłamy buziaki i cieplutkie pozdrowienia.
Niesamowite,cudowni ludzie się Adasiu Tobą zajmują ,szacunek dla NICH
OdpowiedzUsuńTo prawda Kochany/a Anonimie, mamy szczęście do wspaniałych ludzi,którzy Nas otaczają.Bez Nich Nasze życie byłoby pozbawione blasku.
UsuńDziękuję za odwiedziny,ale proszę podpisujcie się pod komentarzami.
Pozdrawiam cieplutko.
Danusia, jeśli ktoś kiedyś miałby zostać świętym , to za tą ciężką pracę, i nieustanną walkę o każdy dzień życia Adasia, powinnaś być Ty. Nikt z nas tak naprawdę nie ma pojęcia z jakimi problemami borykasz się na co dzień,a sama też masz kiepskie zdrowie, ale ta twoja bezwarunkowa miłość do Adasia może góry przenosić. Nie wiem czy ja bym miała na tyle siły i woli walki. Jesteś Wielka. KK
OdpowiedzUsuńKasieńko, każda z Nas Matek zrobi dla swojego dziecka wszystko co w jej mocy ...nawet i te góry może przenosić ,jeśli by to dziecku pomogło.
UsuńDzięki serdeczne Kasiu.Pozdrowienia i uściski dla mamusi.
Wpadaj częściej na blog Adasia.
Dziękuję
Masz rację, ja też bym walczyła o swoje dziecko. Ale dla Ciebie jestem pełna podziwu :) Pozdrowienia od mojej mamy :) KK
UsuńKochana Danusiu i Adasiu pozdrawiam Was serdecznie i zycze spokojnie przespanej nocy , oraz bajecznych snow...szczegolnie zycze Adasiowi,zeby mu sie przysnilo , ze sam sobie czyta te wszystkie piekne wiersze , a najbardziej bym pragnela aby to wszystko stalo sie JAWA , a nie snem !!! Buziaczki i usciski dla Was .:)* Halinka...Kocham Kwiaty
OdpowiedzUsuńKochana,dziękuję serdecznie...piękny sen...ja też mam nieraz takie marzenia...szkoda,że się nigdy nie spełnią.
UsuńPozdrawiam.
Dokładnie tak. :) Oj uwielbiam jak piszesz i przybliżasz nam radosne chwile z Waszego Życia. :) :)
OdpowiedzUsuńPostaram się jeszcze bardziej...z tym pisaniem o tych radosnych chwilach.
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
Wielkie brawa dla Adasia za postępy zuch chłopak.Pozdrawiam was całym sercem.Ela
OdpowiedzUsuńOj, Elu ,zuch Ci z Niego nie lada.
UsuńMały ,kochany ,dzielny Zuch.Wspaniałych snów życzę