poniedziałek, 4 lutego 2013

ADAŚKO I JEGO NAUCZANIE

Kochani, do Adasia codziennie przychodzi nauczycielka z Gimnazjum w Kłobucku. Chciałam Wam przedstawić pokrótce jak to wygląda w praktyce.
Dziś Adaś miał  lekcje polskiego i muzyki. Wyobrażam sobie, że wielu z Was zastanawia się po co mu to i jak takie lekcje wyglądają. Otóż już spieszę z wyjaśnieniami. Lekcje wcale nie są "na luzie". Nauczycielka Adasia czyta Mu wiersze. Adaś najbardziej lubi Jana Brzechwę. :) Ale uwielbia też wiersze Juliana Tuwima, Marii Konopnickiej, Aleksandra Fredry (np."Paweł i Gaweł") i jeszcze wielu innych przedstawicieli klasyki dziecięcej.
Zaczynają więc od "Sowy"- Jana Brzechwy, Pani Beatka mówi wiersz, a Adaś we właściwych momentach recytuje: "Uhuuu, uhuuu".
Później Nauczycielka masuje rączki Adama i kiedy już jest dostatecznie rozluźniony rozpoczyna się lekcja muzyki połączona z wuefem. Grają na różnych instrumentach (m.in. kołatka, talerze, dzwonki), rzucają owalną piłeczką z dzwoneczkiem w środku, grają na keyboardach. Następnie "przerabiają" dźwięki z książeczki dźwiękowej, bądź tablicy. Nauczycielka, na ten przykład, opowiada Adasiowi o karetce pogotowia jadącej do chorego, jednocześnie puszczając mu dźwięk karetki. Pokazuje Mu różne inne dźwięki i struktury, podsuwając do zabawy reklamówki foliowe, czy kulki z papieru. Adaś nauczył się mówić "Bata" (z akcentem na drugą sylabę), już nie mówi "tata" na panią Beatkę.

Adaś z instrumentami muzycznymi i innymi pomocami dydaktycznymi
Kiedy nazywa swoją nauczycielkę "Batą", pani Beatka mówi: "pięknie, brawo Adaś!". Adaś składa rączki i obydwoje biją brawo. :) Jeśli Adasiowi chce się pić lub jeść w trakcie lekcji, pani Beatka Go karmi lub poi. Wykonuje kawał świetnej, aczkolwiek baaardzo ciężkiej pracy.

Co to daje? Adaś dzięki tym lekcjom (które trwają 2-2,5 godziny dziennie) robi ogromne postępy w komunikacji werbalnej i sprawności manualnej, korzysta ze zmysłów dotyku i słuchu, ponieważ prawie nie widzi. Całkiem sporo rozumie. Jego świat dzięki tym lekcjom jest bogatszy, bo co mógłby poznać, czego się nauczyć, słysząc wciąż te same dźwięki wkoło, czując pod paluszkami wyłącznie pościel lub kota?

Adaś Muzykant
Adaś ostatnio zaczął używać zdań prostych i to we właściwym kontekście. Wpływ na ten postęp miał mój niespełna dwuletni wnuczek Szymek. :) Jeszcze nie tak dawno Adaśko, gdy chciał jeść lub pić, oblizywał się. Teraz krzyczy "mama am!" Gdy na chwilę odchodzę od Adasiowego łóżka słyszę "mamy nie ma!"
Aniu, Twoja Cysia z tego, co wiem, też robi postępy dzięki Tomaszkowi.

Piszę o tym wszystkim dlatego, że dla mnie te postępy, na poziomie zdrowego dwulatka, znaczą tyle samo, co ukończenie studiów przez Karolinę.




58 komentarzy:

  1. Mówi się, że muzyka leczy :) Adasiowi na pewno dobrze zrobią takie lekcje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko ,to prawda ,są różnego rodzaju terapie i jest też muzykoterapia i dzięki Adasia postępom w komunikacji werbalnej i sprawności manualnej,widzę jakie ta terapia ma znaczenie dla tak ciężko upośledzonych dzieci jak Adaś.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. kap kap kap... o klawiaturę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie tylko o klawiaturę , bo Adaś doskonale sobie radzi z innymi przyrządami dydaktycznymi.
      A kap kap kap na klawiaturę dotyczy teraz mnie , bo mi łzy radości kapią i to Ty Justynko,sprawiłaś ,że się rozczuliłam.
      Dziękuję!!!

      Usuń
  3. A wiesz Danusiu, że byłam dziś rano w Radiu Opole i po nagraniu rozmawiałyśmy o Tobie wraz z Justyną (bistro mamą) z p redaktor? Gdybyś mieszkała w Opolskiem już byś miała "na karku" panią redaktor:)
    Wszyscy powiedzieli zgodnie (a była jeszcze z nami jedna blogerka, Natalia), że jesteś niezwykłą osobą. Wzruszenie było ogromne, Justyna się poryczała..
    No.

    A Adaśko cudny. Dobrze, że są takie fantastyczne panie nauczycielki.

    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga,Ty mnie kiedy do zawału doprowadzisz tą Twoją dobrocią.
      Ja przez Ciebie i Justynkę[bistro mamę]normalnie się poryczałam - z radości.
      Dzięki za obgadywanie mnie :]hi hi buźki dla Was...normalnie Was adoruję!!!
      A jak będziesz mnie tak wychwalać,to w piórka obrosnę i jestem trochę zażenowana pochwałami,bo nic takiego znowu nie robię.
      Buziolki...

      Usuń
  4. Brawo Dla Adasia
    Danusiu jesteś super Mama
    Pozdrawiamy cie
    Danusia wysłałem ci e-mail z akceptacją do bloga prywatnego za akceptujesz do prowadzenia bloga prywatnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochani za miłe słowa uznania.
      A e-mail jeszcze nie dotarł, ale nie ma sprawy.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Adaśko! Wielkie brawa!!!
    Danusiu, a dla Ciebie? ja to bym Ci nawet Nobla dała, żeby to tylko ode mnie zależało.
    Gdybym mieszkała bliżej, pomogłabym Wam fizycznie, ale cóż, odległość spora.
    Mam nieśmiałą nadzieję, że Twój blog wygra!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Jesteś niepoprawną optymistką...
      Dziękuję za uznanie, ale jest tyle wspaniałych blogów,że ja już szans żadnych nie mam.
      Zresztą ja już jestem wygraną...naprawdę.Spotkałam tylu wspaniałych ludzi co do mnie zaglądają, tyle wspaniałych ludzkich Serc, tyle miłych wypowiedzi ...czuję się na prawdę doceniona i utwierdzona w tym ,że to co robię dla Adasia mam sens .Dziękuję ,że jesteś Naszą wierną czytelniczką ,że rozumiesz mnie ,że podtrzymujesz na duchu ...I TO JEST MOJA WYGRANA!!!
      Jesteś Kochana.Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  6. zdolny chłopak :)

    ostatnie zdjecie to Adaś muzykant :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Żanetko masz rację ,dziękuję za podpowiedź .Za chwilkę naprawię niedopatrzenie i podpiszę to zdjęcie.
    Dziękuję za uznanie dla uzdolnień Adasia - też jestem dumna z Niego.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Danusiu :) jak dobrze, że są dobrzy ludzie :)
    a Ciebie podziwiam bardziej z dnia na dzień :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Kinia , no co Ty? a za co to niby?
    Przecież ja nic nie robię takiego.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dana, a nie myślałaś, żeby z tych swoich Szkodników jakiś zespół muzyczny stworzyć? Instrumenty masz... muzyka leczy... ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. A wiesz Olu , to nawet pomysł...
    Tylko co by Moi biedni sąsiedzi zza miedzy pomyśleli...miauczenie Baśki, wycie Pinia,jazgot Fiony,Szymkowe wariacje,Adaś wirtuoz , no i do tego ja, Karolina,moja mama...no nie !!! mieszkańcy Naszej ulicy dali by Nam chyba eksmisję.ha ha ha!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ty - dyrygent. No tak, zapomniałam, że to Adaś ma takie zapędy... ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oleńko nie wiem jak by to ugryźć z tym dyrygentem, bo mną dyryguje Adaś...wiadomo ,celebryta i pępek świata.Raczej gdzieś tam w tyle siebie widzę...hi hi hi...

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana Danusiu jestem pod wielkim wrazeniem i ciesze sie razem z Toba z postepow Adasia...oby tak dalej ! Pozdrawiam serdecznie i zycze Adasiowi,oraz Tobie duzo zdrowka ,buziaczki:) Halinka...Kocham Kwiaty

    OdpowiedzUsuń
  15. Moja Kochana Halinko , Jesteś Niesamowita !!!dziękuję...
    Mam nadzieję ,że dzięki takim kochanych ludziom jacy Nas otaczają , damy radę i Adaś kroczek po kroczku bedzie czynił postępy.
    Dziękuję Skarbuniu.

    OdpowiedzUsuń
  16. CIESZĘ SIĘ ŻE ADAŚ CHCE SŁUCHAC WIERSZY I ROZUMIE,CIESZĘ SIE RAZEM Z TOBA Z JEGO PESTĘPÓW.ŻYCZĘ WAM OBOJGU,WYTRWAŁOŚCI I CZEKANIA NA LEPSZE JUTRO.POZDRAWIAM SERDECZNIE.BUZIAKI***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie za życzenia i za ciepłe słowa.
      Mam prośbę podpisujcie się Anonimowi ,bedzie mi łatwiej Wam odpowiadać ,bardzo proszę.
      Pozdrawiam cieplutko i bardzo , bardzo dziękuję.

      Usuń
  17. OK Danusiu,jeszcze raz wszelkiej pomyślności wam życzę z całego serca.Elżbieta:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIĘKUJĘ ELŻUNIU,dla Was też wszystkiego co najlepsze.
      Miłego dnia.

      Usuń
  18. Musimy się cieszyc z każdego dnia z tego co mamy i kogo mamy.Pozdrawiam.Elżbieta K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Elu,ja gorąco dziękuję Bogu ,że mam Adasia.
      Moje życie dzięki Niemu jest o wiele piękniejsze , bo każdy Jego najdrobniejszy kroczek postępu nadaje mojemu życiu sens.

      Usuń
  19. Widzę, że Adaś nie ma lekko, też musi zapracować na swój "kawałek" chleba. Ale jest wspaniały. WSpaniała jest p.Beata. Najważniejsze, że Adaś chętnie pracuje i są postępy. Prosimy o częstsze relacje:)
    Miłego dnia Kochani :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety Aniu"nie rabotajesz, nie kuszajesz"mówi przysłowie.hi hi hi!!!Adaś też należy do tej grupy ludzi i wziął sobie do serca tę zasadę, bo codziennie ciężko pracuje.I o dziwo , jak jest wolna sobota i niedziela to tęskni za p.Beatką i ciągle powtarza "Bata" i Uchuu, uchuu,czyli wiadomo ,że nie ma P.Beaty i Jej czytania wierszy.
      P.Beatka jest niesamowitą nauczycielką ,jest polonistką i dziękuję serdecznie Dyrektorowi Gimnazjum ,że pracuje z Adasiem.
      Zresztą mam szczęście do nauczycielek Adasia , bo już kilka ich było i Adaś bardzo szybko nawiązał z Nimi kontakt.
      Dlatego tak walczyłam o nauczanie do 25-tego roku życia dla Adasia , bo widzę ,że ma to sens.

      Usuń
  20. Brawa dla Adasia! Mądry chłopak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za uznanie.
      Ale te Nasze dzieci są mądre..Nieprawdaż?.Twoja Zosieńka też dzielna, inteligentna dziewczynka, bo to są dzieci WYJĄTKOWE!!!!

      Usuń
  21. Danusiu,dzielna Mama, dzielny syn:).Jak widać na zdjęciach zajęcia muzyczne sprawiają Mu przyjemność...jest taki uśmiechnięty:)Ogromne uściski dla Was. Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Beatko,Adaś już od dawna jest fanem muzyki i ciągle w użyciu jest odtwarzacz i MP3.Nawet jak śpi to po cichu leci muzyczka.
      Ma różne zabawki grające i keybordy,bo to jedyne co Go uspakaja nawet w stanach dużego napięcia mięśniowego.
      Pani Beatka to dobrze wie i wykorzystuje to w pracy z Nim.
      Beatko ,muzyka jest formą terapii i jak mówią niektórzy- łagodzi obyczaje.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  22. kochani sercem jestem z wami . Pozdrawiam i usmiech serca zostawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za Serce i pamięć o Nas.
      Sercem pozdrawiam.

      Usuń
  23. Danusiu dziękuję za telefon . Sercem jestem z wami . Kornelia .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Nelu ,dziękuję serdecznie ...Jesteś kochana.
      Pozdrawiam Was serdecznie

      Usuń
  24. Pozdrawiam serdecznie
    życzę miłego dnia;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzajemnie ,dziękuję za odwiedziny.
      Szczęśliwości wszelkiej.

      Usuń
  25. Całym sercem jestem z wami:)Elżbieta.K...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana Elżbieto.
      Bardzo się cieszę ,że mam wokół tyle wspaniałych ludzkich serc.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  26. pozdrawia cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie za odwiedziny na blogu Adasia.
      Bardzo proszę kochani Anonimowi, podpisujcie sie chociaż imieniem.
      Jestem szczęśliwa ,że czytacie , piszecie i JESTEŚCIE!!!
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  27. Oczy za mgłą, Danuś jesteś dzielną osobą.A Adaś cudownym dzieckiem ,Wybacz chciałabym więcej napisać ,ale mgła zasłania mi oczy. Sercem jestem z Wami.Danuta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu ,dziękuję za miłe słowa uznania.
      Muszę być dzielna , bo mam WYJĄTKOWEGO SYNA.
      Sercem pozdrawiam.

      Usuń
  28. Adasiu pamiętaj że jesteś wyjątkowym chłopcem!Buziaczki dla Ciebie i mamusi:*:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi/a Anonimie, Adaś jest WYJĄTKOWY,ja to ciągle powtarzam i codziennie się w tym przekonaniu utwierdzam.
      Wzajemnie posyłamy buziaki i cieplutkie pozdrowienia.

      Usuń
  29. Niesamowite,cudowni ludzie się Adasiu Tobą zajmują ,szacunek dla NICH

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Kochany/a Anonimie, mamy szczęście do wspaniałych ludzi,którzy Nas otaczają.Bez Nich Nasze życie byłoby pozbawione blasku.
      Dziękuję za odwiedziny,ale proszę podpisujcie się pod komentarzami.
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  30. Danusia, jeśli ktoś kiedyś miałby zostać świętym , to za tą ciężką pracę, i nieustanną walkę o każdy dzień życia Adasia, powinnaś być Ty. Nikt z nas tak naprawdę nie ma pojęcia z jakimi problemami borykasz się na co dzień,a sama też masz kiepskie zdrowie, ale ta twoja bezwarunkowa miłość do Adasia może góry przenosić. Nie wiem czy ja bym miała na tyle siły i woli walki. Jesteś Wielka. KK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasieńko, każda z Nas Matek zrobi dla swojego dziecka wszystko co w jej mocy ...nawet i te góry może przenosić ,jeśli by to dziecku pomogło.
      Dzięki serdeczne Kasiu.Pozdrowienia i uściski dla mamusi.
      Wpadaj częściej na blog Adasia.
      Dziękuję

      Usuń
    2. Masz rację, ja też bym walczyła o swoje dziecko. Ale dla Ciebie jestem pełna podziwu :) Pozdrowienia od mojej mamy :) KK

      Usuń
  31. Kochana Danusiu i Adasiu pozdrawiam Was serdecznie i zycze spokojnie przespanej nocy , oraz bajecznych snow...szczegolnie zycze Adasiowi,zeby mu sie przysnilo , ze sam sobie czyta te wszystkie piekne wiersze , a najbardziej bym pragnela aby to wszystko stalo sie JAWA , a nie snem !!! Buziaczki i usciski dla Was .:)* Halinka...Kocham Kwiaty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana,dziękuję serdecznie...piękny sen...ja też mam nieraz takie marzenia...szkoda,że się nigdy nie spełnią.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  32. Dokładnie tak. :) Oj uwielbiam jak piszesz i przybliżasz nam radosne chwile z Waszego Życia. :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się jeszcze bardziej...z tym pisaniem o tych radosnych chwilach.
      Dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń
  33. Wielkie brawa dla Adasia za postępy zuch chłopak.Pozdrawiam was całym sercem.Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Elu ,zuch Ci z Niego nie lada.
      Mały ,kochany ,dzielny Zuch.Wspaniałych snów życzę

      Usuń