To nadal ja, Ola. Dana pewnie wkrótce coś skrobnie, bo ogólnie rzecz biorąc jest lepiej. Szczegółowo natomiast Danka nadal w nie najlepszej kondycji, chociaż przedwczoraj (pewnie po ciężkich pertraktacjach) powróciła do swoich Szkodników. Chora, bo obcy klimat jej zdecydowanie nie służy. Twierdzi uparcie, że w szpitalu by umarła... z tęsknoty za Adasiem i ciężką pracą pewnie.
Aktualnie jest troszkę lepiej, ale Dana nadal ledwo się na nogach trzyma, kiedy nie ma Karoliny, bo jak Karolina jest, to nawet nie ma szansy ruszyć się z łóżka. I skoro Adaśko ma się całkiem całkiem, to wg Karoliny (i wszystkich życzliwych wokół), Danka powinna odsypiać i odpoczywać. No ale wiadomo, jak to z Danką jest, więc Karolina zażartowała, że będzie Ją lać (nawet Dana dostała dziś prztyczka w ucho).
Szczerze pisząc uwielbiam klimat rozmów między Danką, a Karoliną. Oto dzisiejszy dialog, który wywołał mój nieopanowany rechot::
D.: Andzia nie podnoś na matkę ręki, bo Ci uschnie!!!
K.: Nie szkodzi, mam drugą!!!
Dana twierdzi, że Karolina to hetera. ;) I tak jest między nimi zawsze. Za sobą w ogień by wskoczyły, mają przeogromne poczucie humoru, podobne złośliwe charakterki i traktują się zdecydowanie po partnersku. Pewnie to dodaje im siły w trudach codzienności.
Pozdrowienia dziewczyny z Adasiowego poletka. :*
Olu, pozdrów Danusię :)
OdpowiedzUsuńJasne Kinia. Myślę, że jutro może już się osobiście pojawi. ;)
UsuńI od nas pozdrów:)
OdpowiedzUsuńRozmawiałyśmy wczoraj, głos słabawy miała, bidula nasza kochana.
Danus, masz SPRÓBOWAĆ chociaż odpoczywać!!!!
Buziaki:*
I chyrla okrutnie! Tak, głos niby rozbawiony a raczej jak to Danusia stara się wszystko w żart przeonaczyć a tu słabizna wychodzi nawet przez słuchawkę. Normalnie gdyby nie Karolina to grzmieć by trzeba było ze wszech stron a tak...... córcia da radę z kochaną kozą. A co! Ściskam Was mocno :)
OdpowiedzUsuńWracaj Danusiu do zdrowia :*** Bardzo mocno trzymamy kciuki!
OdpowiedzUsuń