U nas wszystko wraca do normy. Adaś zadowolony, uśmiechnięty, chętnie zjada, można powiedzieć ,że zrobił się z niego nie lada żarłok, co oznacza, że wraca do zdrowia.
Dzisiejsza wizyta lekarki z Hospicjum potwierdziła, że nareszcie moje "Maleństwo" odzyskuje swoją dawną kondycję. Mogę nareszcie odetchnąć z ulgą... oby tak dalej.
Pozdrawiamy odwiedzających nasz blog, dziękujemy za pamięć i dobre fluidy .
Cieszę się, że wszystko powoli wraca u Was do normy :)
OdpowiedzUsuńMaleństwo jest bardzo dzielne:)
OdpowiedzUsuńJakże inaczej skoro ma TAKĄ Mamę?:)
Buziaki:)